Czas pracy jest świętością. Szczególnie w zawodzie kierowcy zawodowego nabiera on szczególnego znaczenia. Zbyt długa jazda wiąże się z przemęczeniem, zgubną rutyną czy totalnym znużeniem – a więc staje się prostą drogą do nieszczęścia i wypadku. Aby temu przeciwdziałać w dzisiejszych ciężarówkach oraz autobusach wprowadzono tachografy, które rejestrują każdą nawet najmniejszą sekundę i dokładnie wyznaczają czas odpoczynku. Pauza staje się więc koniecznością. Co robić w wolnym czasie będąc w trasie?
Minutówki, dziewiątki, dziesiątki czy dobowe – to najpopularniejsze warianty, kiedy w tachografie włączamy łóżeczko w miejsce młotków czy kierownicy. To czas odpoczynku, w którym kierowca nie może ani prowadzić pojazdu ani wykonywać czynności przeładunkowych. To chwila wytchnienia, relaksu i codziennych czynności. O ile krótkie przerwy wykorzystywane są najczęściej na posiłki, toaletę czy sen o tyle dłuższe pauzy możemy wykorzystać zupełnie inaczej. Jak – przekonajcie się sami!
Zwiedzanie w trasie – przyjemne z pożytecznym
Planując trasę warto pomyśleć o tym, gdzie zatrzymamy się na dłuższą przerwę. Spędzanie weekendu na strefach przemysłowych nie należy do przyjemności. Zupełnie inaczej sprawa wygląda, kiedy na ten czas uda nam się zaparkować w miejscach atrakcyjnych turystycznie. A tych jest naprawdę niemało! To szansa na połączenie przyjemnego z pożytecznym – a więc okazja, żeby na trasie zobaczyć nie tylko ciągnący się w nieskończoność asfalt, ale odetchnąć naprawdę świeżym powietrzem i spojrzeć na coś nowego. Jak się przygotować do zwiedzania w trasie? Pamiętajmy, aby:
- odpowiednio wcześniej się przygotować,
- znaleźć atrakcje turystyczne, które chcemy odwiedzić,
- zaplanować wycieczkę,
- zaopatrzyć się w niezbędne rzeczy (plecak, prowiant, rower),
- zostawić bezpiecznie auto.
Czy to wszystkie najważniejsze punkty do tego, abyśmy mogli spędzić wolny czas poza kabiną? Choć niektóre z powyższych wskazówek wydają się oczywiste o tyle dziś chcielibyśmy zwrócić Wam uwagę na najważniejszą kwestię – zabezpieczenia auta w czasie naszej nieobecności.
Co zrobić, aby złodziej nie „zwiedził” Twojej ciężarówki?
Doskonale zaplanowałeś dłuższą przerwę. Podpytałeś koleżeństwo zza kierownicy, poczytałeś wątki poświęcone zwiedzaniu w trasie w mediach społecznościowych. Wydawać by się mogło, że przygotowałeś się w pełni. Nic – tylko ruszać zwiedzać. Ale… Wtem – przypominasz sobie, że na pace masz towar o znacznej wartości, a pełne zbiorniki paliwa są coraz droższym łupem. W takich chwilach pojawia się pytanie – czy pozostawione samo sobie auto będzie bezpieczne? Jak je uchronić przed kosztowną kradzieżą? Czy konieczne jest jego ciągłe pilnowanie? Iść czy nie iść – być albo nie być – oto jest pytanie…
Kierowca to nie parkingowy stróż
Każdy się zgodzi, że choć kierowca odpowiada za bezpieczeństwo przewozu, to jednak nie jest stróżem parkingowym. Choć dziś auta są najczęściej ubezpieczone, to wykupiona polisa nie jest gwarantem, że nic z auta nie zginie. Nic dziwnego, że coraz więcej przewoźników sięga po nowoczesne rozwiązania oparte o niezawodną telematykę. Teraz to najlepszy sposób na zapewnienie bezpieczeństwa kierowcy, ładunkowi, zbiornikom czy ciągnikowi. Do najpopularniejszych zabezpieczeń należą:
- bieżący monitoring pozycji auta,
- sygnały alarmowe generowane przy odstępstwach od zaplanowanej trasy,
- czujniki otwarcia baku czy przestrzeni ładunkowej,
- autoryzacja dostępu do auta,
- blokada rozrusznika.
Posiadając tak wyposażone auto podczas przerw możemy nie tylko spać spokojnie, ale także z czystym sumieniem udać się na dłuższą wycieczkę. Szerokości!
Wielka robota małych urządzeń
Urządzenia telematyczne Logisat to należyte zabezpieczenie auta na wszystkie nieoczekiwane okoliczności. Dzięki prostej aplikacji nie tylko dyspozytor wie, ile jeszcze zostało do celu, ale i kierowca nie musi martwić się o to, gdzie zostawił auto. Co najważniejsze – dzięki możliwości ustawienia wirtualnych stref zostanie natychmiast zaalarmowany, kiedy auto będzie próbowało przekroczyć wyznaczone granice. O kradzieży samochodu dowie się więc bezzwłocznie a nie dopiero po powrocie z wycieczki. Co więcej – będzie na bieżąco informowany o trasie ucieczki. A to nie jedyna zaleta stosowania dzisiejszej telematyki.
Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że aby odpalić auto niezbędny jest rozrusznik. Jego blokada unieruchomi naprawdę każdy pojazd. Dobrze znany immobiliser działa podobnie, niemniej powszechność rozwiązania sprawia, że dziś nie jest to duża przeszkoda dla wyspecjalizowanych złodziei grasujących na europejskich parkingach. Logisat bazuje więc na indywidualnych rozwiązaniach dopasowanych do poszczególnego rodzaju auta. W ofercie jest więc system działający podczas postoju samochodu (a więc i przerw w trasie) jak również pracujący w układach typu START-STOP a nawet… zdalnie uniemożliwiający jego ponowne uruchomienie.
A czy auto same nie może rozpoznać kto siada za jego sterami? To dziś naprawdę jest możliwe! Systemy identyfikujące kierowcę umożliwiają pracę, skutecznie hamując tych, co w nieautoryzowany sposób chcieliby uruchomić pojazd. W analogiczny sposób działają także elementy dostępowe do naczepy czy zbiornika paliwa.
Mając tak „uzbrojony” samochód każdą pauzę możemy poświęcić naprawdę dla siebie. Pamiętacie, gdzie byliście w najfajniejszym miejscu w trasie? Przypominacie sobie jak było tam pięknie? Gdzie to było?