OPEC, Brent, wielka polityka – co właściwie wspólnego z wydatkami jakie ponosimy na stacjach paliw mają te określenia? Akcyza, podatki, narzuty – tym powinni zajmować się przecież ekonomiści a nie kierowcy! Jednakże, to właśnie właściciele pojazdów najbardziej odczuwają decyzje podejmowane „w wielkim świecie”. Koszty spalanego paliwa wraz z przejechanymi kilometrami rosną nieubłagalnie. Co zatem zrobić, aby nie zbankrutować tankując samochód ropą, benzyną, gazem czy nawet prądem?
Niewielka zmiana cen paliwa to istotna różnica w budżecie przewoźnika
Nikogo nie trzeba przekonywać, że nawet najmniejsza zmiana ceny litra tankowanego paliwa to dość istotna zmiana w budżecie firm transportowych. Liczby nie kłamią – nawet najdrobniejsze wahania decydują o sporych różnicach w bilansie finansowym przewoźnika. Jak to dokładnie wygląda?
Średnie miesięczne przebiegi ciągnika z naczepą to 10 000 kilometrów. Wielkość spalania można oszacować na 40 litrów/100 km. Prosty rachunek daje okrągły wynik – tylko jedna ciężarówka każdego miesiąca spala 4000 litrów! Do naszych rachunków dołączmy cenę paliwa – dla przykładu niech to będzie „okazyjne” 6 zł/litr. Proste wyliczenie wskazuje, że samo paliwo do jednego zestawu to koszt 24 000 zł miesięcznie! Zmiana ceny tylko o jeden grosz na litrze daje 40 zł różnicy w rachunkach przewoźnika. Analogicznie, 10 groszy to już 400 zł, a 1 zł daje imponujący wynik 4000 zł! Na pytanie czy firmy transportowe są wrażliwe na zmiany cen na stacjach – odpowiedź może być już tylko jedna.
Dlaczego paliwo drożeje
Wartość paliw na światowych rynkach jest coraz wyższa. Wykres ceny baryłki ropy naftowej nieubłagalnie pnie się w górę. A to przecież podstawowy surowiec do wytwarzania oleju napędowego czy benzyny – o tym nawet nie trzeba nikomu przypominać. Ale warto uzmysłowić sobie, że za jej światowe wydobycie odpowiada zaledwie kilka krajów: Stany Zjednoczone, Arabia Saudyjska i Rosja. Zaledwie 10 producentów dostarcza ponad 70% globalnej sprzedaży ropy naftowej! Organizacją zrzeszającą największych eksporterów czarnego paliwa jest właśnie OPEC (Organization of the Petroleum Exporting Countries), która kreuje globalna politykę cenową.
Krajowe obciążenia jeszcze podwyższają ceny paliw
Choć dominującym udziałem w cenie paliwa na stacjach są koszty związane z wydobyciem i przetworzeniem ropy naftowej, to tak naprawdę nie są to jedyne obciążenia. Na ostateczny koszt składają się jeszcze podatek VAT (23%), opłata paliwowa (3%), akcyza (20%) i marża stacji (4%). Oznacza to, że cena samego surowca stanowi jedynie połowę wydatków jakie ponosimy na stacji benzynowej!
Jak będą kształtować się ceny paliwa
Czy należy spodziewać się dalszych wzrostów cen paliw? Czy może powinno się oczekiwać obniżki wydatków przy dystrybutorze? Na to pytanie tak naprawdę nikt nie zna odpowiedzi. Napięta sytuacja geopolityczna i wciąż odczuwalne skutki panującej pandemii COVID-19 nie stwarzają warunków do obniżek. Galopująca inflacja również nie napawa optymizmem. Czy zapowiedzi wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej okaże się skutecznym panaceum na obecną sytuację? W ramach nowych krajowych rozporządzeń już od 20 grudnia br. zostanie obniżona akcyza paliwowa. Przez pięć miesięcy obowiązywać będzie minimalna jej stawka, jaką dopuszczają przepisy Unii Europejskiej. Co więcej, od Nowego Roku do 31 maja 2022, paliwa zostaną zwolnione z opłaty emisyjnej i podatku od sprzedaży detalicznej. Co to oznacza? Eksperci wyliczają, że dzięki takim zapisom ceny na stacjach spadną nawet o 30 groszy za litr. Przypomnijmy, wedle naszych uproszczonych wyliczeń oznacza to 1200 zł miesięcznie w kieszeni przewoźnika.
Kontrola paliwa to prosta droga do oszczędności
Czy można coś jeszcze zrobić, aby płacić mniej za paliwo? Okazuje się, że skutecznym sposobem jest po prostu bieżący monitoring jego zużycia. Pełne dane z systemu telematycznego Logisat, przedstawione w praktycznych raportach, zawierają dokładne informacje dotyczące bilansu paliwowego. Jednocześnie wskazują te ciągniki i tych kierowców, którzy zużywają najwięcej drogocennego paliwa. To doskonały punkt wyjścia do prowadzenia wewnętrznych analiz prowadzących do wymiernych oszczędności! A to nie wszystko, rozwiązania Logisat udostępniają również alerty o niepożądanych zdarzeniach (np. nieautoryzowane otwarcie wlewu paliwowego) w czasie rzeczywistym. Doświadczenia firm korzystających z takich rozwiązań wskazują na obniżki kosztów zarządzania flotami pojazdów nawet o 30%!
Ecodriving kolejnym sposobem, aby spalać mniej
Bieżąca kontrola zużycia paliwa to nie jedyny sposób obniżki kosztów tankowania. Oszczędności wynikające z ekonomicznej jazdy pozwalają także zachować pieniądze w portfelu. Rezygnacja z agresywnej jazdy na rzecz płynnego ruszania i przyspieszania przekłada się na mniejsze zużycie paliwa. Dbałość o auto, jego stan techniczny, bezpieczne przebycie trasy czy ekonomię jazdy po prostu się opłaca! Monitoring auta to więc nie tylko ustalenie bieżącej jego pozycji, to również zestawienie danych dotyczących samej jazdy, a więc spalania, czasu jazdy na tempomacie, ilości hamowań czy jakości przyspieszeń. Zbiorcze dane nie muszą dotyczyć samego auta, mogą one również pokazać pracę konkretnego kierowcy na różnych samochodach.
Galopujące ceny paliw, choć bardzo dotkliwe dla kieszeni kierowcy czy przewoźnika, coraz częściej stają się przyczynkiem do wprowadzania zmian w zarządzaniu posiadaną flotą pojazdów. Kiedy rosną ceny wzrasta zainteresowanie sposobami oszczędzania. Twardych danych dostarczą rozwiązania Logisat, które bezstronnie wskażą obszaru, na których po prostu da się zarobić. Kogo dziś stać aby nie skorzystać z takiej podpowiedzi?